Ilustracja warzywniak Rysiny tło
Ilustracja - budynek warzywniaka Rysiny

O nas

Gospodarstwo jest jak Nowy Jork- nigdy nie zasypia.

Czasem, zimą, na chwilę przymknie oko, ale to krótkie chwile laby.

Wiosną – roboty huk.

Latem – praca wre.

Jesienią – nie wiemy w co włożyć ręce.

Nic dziwnego, że zawsze słyszymy słowa nieobecnego z nami już Dziadka Henryka – „wszystkie ręce na pokład”, „pełna mobilizacja” „do motyk” , bo musimy:

Wysiać w samą porę,

Zdążyć przed przymrozkami,

Podlać przed słońcem,

Poczekać aż się ociepli,

Ochronić przed suszą,

Zdążyć przed deszczem,

Iść wcześnie w pole,

Poczekać aż dojrzeje,

Zebrać zanim przejrzeje…

A wszystko to dzieje się niemal równocześnie, dla kilkudziesięciu gatunków i odmian warzyw i owoców, w różnych stadiach rozwoju.

I stale słychać ptasie głosy, szum wody zraszającej uprawy, zgiełk maszyn sunących przez pole –

- po prostu gwarno jak w Nowym Jorku.