

Jak wyrabiamy nasz chleb?
Długo... Bardzo długo...

Chleby na zakwasie pszennym

Chleby na zakwasie żytnim
Podobnie jak zakwas żytni – zakwas pszenny potrzebuje czasu. Trochę innych warunków i temperatury, aby w pełni rozwinąć swoje możliwości. Ale już po 18 h jest puszysty, pachnący i pełen siły, aby wzrastać z chlebem.


Zaczyn dodany do mąki i wody rozpoczyna powolną fermentację ciasta chlebowego.

Ciasto dojrzewa powoli – w swoim rytmie. Składane kilkukrotnie, dzielone, zaokrąglane, aż stanie się gotowe do uformowania bochenków.


Tak długie – minimum 20-godzinne dojrzewanie ciasta gwarantuje wstępny rozkład skrobi i białek zawartych w mące. Dzięki temu uzyskujemy chleb nie obciążający układu trawienia i może być jedzony przez osoby unikające glutenu ze względów dietetycznych.

Począwszy od grudkowatej mieszaniny mąki i wody, każdy etap produkcji to inna konsystencja i inny aromat, inne zachowanie chleba.

W piecu ciasto zamienia się w chleb – z chrupiącą skórką i miękkim wnętrzem.

Jemy. Powoli. Z zachwytem.
